Wkurzona Olka wróciła z szkoły.Nikogo nie było w domu.Naszła ją ochota spróbowania się pociąć.Tak i zrobiła.Wzięła żyletkę i chciała odejść z tego świata.Nie udało się jej to.Matka wróciła wcześniej z pracy i uratowała córkę.Po kilku dniowym pobyciu w szpitalu Ola wróciła do domu.
Znów problemy w szkole.Kolejna próba samobójcza.Tym razem też nie wyszło.Obiecała sobie,że jeśli jeszcze raz ktoś się wyśmieje pójdzie na strych w nocy i się potnie.Odejdzie...
Znów ją wyśmieli.O godzinie 00.00 poszła na strych.Cała zapłakana...Płakała i wypowiedziała ostatnie słowa...
...czemu?,czemu oni mnie tak nie lubią?
...czemu?,czemu oni mnie tak nie lubią?
Matka wstaje chcę obudzić dziewczynę do szkoły.Nie mam jej w swoim pokoju.Matka idzie na strych.Widzi Olę całą we krwi.Zostawiła kartkę z napisem:
Jesteś suką.
Matka Oli gorzko żałowała,że nie wysłuchała córki.Jedyne co jej zostało to zrobić to samo...
3 lata później.Matka odeszła.Wypadek samochodowy....